Nieudolność na wielką skalę, czy też gliniarze bali się zbytnio zbliżyć do Ammana z obawy przed oskarżeniem o „islamofobię”? W zwariowanej Wielkiej Brytanii nigdy nie nic wiadomo.
Skazany brytyjski terrorysta Sudesh Amman powiedział współwięźniowi, że nie skończył jeszcze z „niewierzącymi”. Dźgnął nożem dwie osoby niecałe dwa tygodnie po zwolnieniu z więzienia.
Uznano że Amman stanowi takie zagrożenie, że dziewięciu policjantów w cywilu podążało za nim. Amman rozpoczął swój minutowy atak nożem na ulicy w południowym Londynie.
20-latek który miał na sobie fałszywą kamizelkę z materiałami wybichowymi, ukradł nóż ze sklepu i zranił dwóch przechodniów zanim został zabity przez policję.
Obawy wzbudziło zachowanie Ammana po tym, jak został aresztowany w maju 2018 roku. Został skazany na 40 miesięcy więzienia za udostępnianie w mediach społecznościowych filmów ISIS. Oraz zachęcanie swojej dziewczyny do zamordowania swoich rodziców.
Został zwolniony przedwcześnie, mimo że wyznawał ekstremistyczne poglądy i wskazywał, że po uwolnieniu pozostanie zagrożeniem.
Przeszukanie jego celi ujawniło odręczne notatki w języku arabskim, które wydawały się wskazywać na lojalność wobec ISIS. Kilka dni przed uwolnieniem powiedział więźniowi, że „jeszcze nie skończył z tymi niewierzącymi”, starszy detektyw Dominic Murphy opowiedział o śledztwie w sprawie śmierci Ammana w centrum Londynu.
Obawy były tak wielkie, że policja poprosiła gubernatora, aby nie wypuszczał go z więzienia Belmarsh. Jednak prośba ta została odrzucona w wypuszczono Go z więzienia o zaostrzonym rygorze.
Po zwolnieniu Amman został umieszczony pod całodobowym nadzorem. Operacja wykazała, że kupił przedmioty, w tym taśmę i folię, które zostały użyte do wykonania fałszywych kamizelek samobójczych.
Dwóch oficerów ścigało Ammana po tym, jak złapał nóż i dźgnął dwie osoby. Jeden z funkcjonariuszy strzelił, chybił Ammana i rozbił witrynę sklepową….