Problem z tym polega na tym, że praktycznie każda prezentacja, która jest choć trochę krytyczna wobec Mahometa, jest uznawana jako „obraźliwa” przez islamskich suprematorów, bez względu na to, jak prawdziwa i dokładna jest.
„Jamiat Ulama-i-Hind przesuwa SC nad przemówieniami nienawiści; ‘obrażanie Mahometa podobne do atakowania samych podstaw islamu’”, Asianet Newsable, 2 stycznia 2022 r.:
Do Sądu Najwyższego zwróciła się organizacja muzułmańska, która wystąpiła o podjęcie działań przeciwko przemówieniom nienawiści wobec ich społeczności, twierdząc, że urzędnicy państwowi nie podjęli działań pomimo wielu skarg.
Jamiat Ulama-i-Hind, prezydent Maulana Syed Mahmood Asad Madani, złożył skargę, w której stwierdził: „Takie przemówienia wykraczają poza dozwolone krytyczne zaprzeczanie cudzym przekonaniom i z pewnością mogą podżegać do religijnej nietolerancji…”
W petycji czytamy dalej, że „obrażanie proroka Mahometa (PBUH) jest podobne do atakowania samych podstaw islamu”.
W apelu czytamy: „doszło do wielu aktów przemocy, w których straciło wiele cennych istnień, większość ludzi należących do słabszej części społeczeństwa, w większości należących do społeczności muzułmańskiej”.
Adwokat MR Shamshad powiedział, że organizacja czekała „dużo” czasu, zanim zwróciła się do SC. Dali wystarczająco dużo czasu władzom państwowym, aby przeciwdziałać nienawiści i przywrócić pokój, ale zostali rozczarowani….